Miasto dobre dla zwierząt działa od 6 sierpnia 2013 roku. Formalnie. Wczesniej byliśmy grupą zaangażowanych osób, działających prywatnie na rzecz zwierząt w naszej okolicy. Niesiemy pomoc zwierzętom bezdomnym, przebywającym w schroniskach, pozostającym czyjąś własnością, lecz traktowanych w sposób niehumanitarny, wolno żyjącym, potrzebującym pomocy z powodu choroby, braku pożywienia lub innych przyczyn, zapobiegamy bezdomności, promujemy i popieramy ochronę praw zwierząt, pobudzamy świadomości społeczeństwa w zakresie ochrony praw zwierząt, upowszechniamy ideę przeciwdziałania wszelkim przejawom łamania praw zwierząt.
Czemu pomagamy?
To jest dobre pytanie.
Bo nie akceptujemy świata w którym jest tyle zła i tyle złych cZŁOwieków...
Bo chcemy dobrem zło zwyciężać...
Bo kochamy zwierzęta, wszystkie, bez względu na to, czy to towarzyszące czy gospodarskie, czy dzikie...
Bo mamy w sobie wrodzoną wrażliwość i empatię...
Bo chcemy i bo MOŻEMY !
Tylko, że codzienność, poza naszą empatią, dobrymi sercami i wysiłkami to nie wszystko.
Po akcjach, po przyjęciu kolejnych zranionych, biednych stworzeń, nadchodzi smutna rzeczywistość, ta materialna, która sprowadza nas na ziemię.
To, co uratowane trzeba nakarmić, ogrzać, wyleczyć. W świecie, w którym z dnia na dzień jest coraz ciężej przeżyć, bo wszystko jest coraz droższe, ciężko jest przetrwać.
Właśnie dlatego, ten portal to nasze być albo nie być.
Jesteśmy ciągle na krawędzi. Od bezpiecznej przystani dzieli nas kilkadziesiąt tysięcy złotych. Daleko do brzegu...
Przez lata zgromadziliśmy w naszych kręgach kilkadziesiąt najlepszych Wolontariuszy, którzy codziennie bacznie walczą o dobro zwierząt. Uratowaliśmy kilka tysięcy istnień, nie dopuściliśmy do rozmnożenia i urodzenia się tysięcy kolejnych niechcianych...
Zdjęliśmy z drogi setki potrąconych kotów i psów. Odebraliśmy kilkadziesiąt zwierząt traktowanych w sposób niehumanitarny.
Zmieniliśmy los tysięcy zwierząt przez dziesięć lat...
Co miesiąc czeka na naszą pomoc około 100 zwierząt w domach tymczasowych, a także musimy zabezpieczyć w karmę stada, którymi na co dzień się opiekują nasi wolontariusze... Razem to kilkaset zwierząt.
Telefon natomiast nie milknie.
Dlatego dziś bardzo prosimy Was o pomoc.
W świecie nic nie ginie i mocno wierzymy, że karma wraca... Łączymy swoje myśli i mocno wierzymy w to, że skumulowała się na tyle przez tych dziesięć lat... Że to jest właśnie TEN MOMENT, aby wróciła